//=time() ?>
Wyobrażam sobie, że siedzę w pracowni na dachu i mam widok na wiatrak. Dziś trochę popracuję nad kalendarzem, który jak się okazuje jest bardzo pracochłonny. Dobrego wieczoru Wam życzę. Nie szalejcie po Galeriach, nie warto tracić na to czasu i nerwów.
Dzień dobry w trzecią niedzielę Adwentu. Słońce za oknem daje trochę energii. Chciałabym iść na spacer do lasu. Ale jeszcze za wcześnie na to. Wiem, że świat wiruje w szaleńczym danse macabre, ale dziś wyskoczmy z tego wiru i znajdźmy chwilę wytchnienia i spokoju ducha.
Tęsknię za rysowaniem. Na razie jednak jakieś podrażnienie spojówek i okłady. A dla Was zimowa dziewczynka z amatorem jarzębiny.
@B5234054589 Rozumiem leki... To dorzucę Panu zimowy daszek, na którym jest bezpiecznie.
Nie jest tragicznie ponieważ jabłko smakuje mi jak nigdy. Apetyt na owoce, czyli trzeba uzupełnić witaminy. Śniły mi się olbrzymie brzoskwinie, ale teraz to tylko takie z puszki są, niestety. Czereśnie też bym zjadła :) Jedyne zachcianki jakie mam dzisiaj.
3 godziny snu. Biorę leki i obym mogła spać dalej. Dwa lata się uchowałam, a teras jakaś seria :(
Oszczędnie zerkam na tt, żeby sobie ciśnienia nie podnosić. Na szczęście kaszel sporadyczny. Zdrowia nam wszystkim i spokojnego wypoczynku.
Kto tęskni za latem, za własną wyspą skarbów i wodą... pełną tajemnic?